W krajobraz budżetowych podróży wliczają się nie tylko rajskie plaże, górskie szczyty czy zabytkowe kurorty, ale też… lotniska! Długie godziny (a czasem i noce) spędzone w oczekiwaniu na kolejny lot, transport do miasta czy po prostu wschód słońca, to część przygody. Standard, na który godzimy się w zamian za zaoszczędzone pieniądze na biletach i noclegach… oraz dreszczyk emocji, towarzyszący stylowi życia obieżyświatów.
Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się straszne, nudne i niewygodne – nie ma w nich absolutnie nic złego. Pod warunkiem że jest się na nie przygotowanym!
Jak spędzić noc (lub wiele godzin) na lotnisku, by wyjść z tego nie tylko bez szwanku – ale też wypoczętym i gotowym do dalszej podróży?
1. Niektóre lotniska mają ograniczenia dotyczące godzin, w których można pozostać na terenie terminala lub wymagają ważnego biletu na lot następnego dnia. Dlatego sprawdź, czy w ogóle możesz na nim spać lub przeczekać noc! Zrobisz to albo na stronie internetowej, albo kontaktując się z lotniskiem online bezpośrednio – np. za pomocą czatu na www lub Facebooku.
Na stronie SleepingInAirports.net znajdziesz ranking 10 najlepszych portów lotniczych do spania. Stworzono go na podstawie opinii podróżnych – więc można na nim polegać!
2. Sprawdź układ lotniska i jego udogodnienia. Kto wie – może jest na nim jakaś bardziej wypasiona poczekalnia lub strefa ciszy (jak np. tzw. sleeping lounge w Kuala Lumpur), z dostępem nawet dla pasażerów klasy ekonomicznej? Bezpłatne wi-fi to już standard, ale stacje ładowania elektroniki, źródełka pitnej wody czy dostęp do restauracji i kawiarni przez 24/7 – już nie. Często znajdują się tylko w wyznaczonych strefach lotniska i są otwarte w określonych godzinach. Sprawdź je zawczasu, żeby nie zaskoczyło Cię ani nieprzyjemne burczenie w brzuchu – ani rozładowana bateria telefonu.
3. Znajdź w miarę możliwości zaciszne miejsce: jeśli na podłodze, to najlepiej gdzieś pod ścianą lub w rogu. Jeśli na siedzeniach czy pufach – to takich bez podłokietników. Trzymaj się z dala od sekcji z dużym natężeniem ruchu (restauracje, sklepy i rozrywka), miejsc tranzytowych i wyjść awaryjnych. Nie tylko przez wzgląd na swój komfort i bezpieczeństwo – ale zachowanie szacunku dla innych podróżników i pracowników lotniska.
4. W zależności od tego, na jak wiele bagażu możesz sobie pozwolić – przygotuj „bazę” do spania czy odpoczynku:
- W wersji de luxe: matę samopompującą do spania lub matę do jogi do położenia na podłodze, dmuchaną poduszkę, koc podróżny i opaskę na oczy. Uwaga na zatyczki do uszu: co prawda zagłuszają hałas, ale to plus i minus jednocześnie. Możesz nie usłyszeć komunikatów na temat Twojego lotu lub budzika!
- W wersji budżetowej: duży szal lub chustę (jako koc), zwiniętą kurtkę lub bluzę (jako poduszkę) i złożoną na pół buffkę (jako opaskę na oczy).
5. Zanim zaśniesz lub zajmiesz czymś głowę – zadbaj o bezpieczeństwo. Zwłaszcza jeśli podróżujesz solo!
- Paszport, pieniądze i wartościowe przedmioty trzymaj zawsze przy sobie, blisko przy ciele – najlepiej tak, by nie dało się do nich dostać, kiedy zaśniesz. Świetnie nadadzą się do tego wszelkie nerki czy organizatory dokumentów wieszane na szyi.
- Do zabezpieczenia bagażu użyj kłódki lub opaski z linki czy kabla, a potem połóż go sobie pod głowę lub przytul na dobranoc 😉
- Pamiętaj też, by nie pozostawiać bagażu bez opieki nawet na krótką wizytę w łazience. A jeśli już naprawdę musisz – poproś kogoś z podróżnych siedzących obok Ciebie (i najlepiej lecących tym samym lotem), by przytrzymali go przy sobie w trakcie Twojej nieobecności.
6. Ustaw budzik. A nawet dwa! Niezależnie od tego, czy planujesz przespać smacznie 6 godzin – czy tylko obejrzeć serial, zawsze miej się na baczności. Kontrola czasu przede wszystkim!
Co jeszcze umili Ci czas i zaoszczędzi pieniądze na lotnisku?
- Power bank – pozwoli na zabicie czasu oglądaniem długich filmów na telefonie,
- Czytnik ebooków – z którym w końcu nadrobisz te wszystkie książki, które zawsze chciałeś/aś przeczytać,
- Butelka z filtrem wielorazowego użytku – oszczędzi dodatkowych wydatków na wodę,
- Termos lub własny kubek na kawę/herbatę – dzięki któremu w niektórych miejscach kupisz je taniej,
- Własne przekąski – żebyś nie stracił/a grubych milionów na restauracje na lotnisku.
Rozumiesz już, dlaczego tak ważne jest przygotowanie nie tylko do samych wakacji – ale też czasu pomiędzy punktami docelowymi podróży. Dzięki tym wskazówkom czas spędzony na lotnisku będzie i milszy, i bezpieczniejszy, i wygodniejszy. Wiemy, że nie musimy Cię przekonywać – sam/a poczujesz różnicę!
_
Koniecznie pochwal się w komentarzu lub wyślij nam wiadomość, jak udało Ci się zorganizować na lotnisku. A jeśli stresuje Cię nie sam spędzony na nim czas, ale procedury związane z podróżą – zobacz nasz poprzedni artykuł „Procedury lotniskowe: krok po kroku i bez stresu + CHECKLISTA”. To prostsze niż się wydaje. 😊
