Podróże to nie tylko zwiedzanie nowych miejsc i poznawanie kultur, ale również okazja do nauczenia się kilku życiowych sztuczek. Jedną z takich umiejętności jest sztuka targowania się. Niezależnie od tego, czy jesteś na bazarze w Marrakeszu, na pchlim targu w Bangkoku czy w sklepie z pamiątkami w Meksyku, umiejętne targowanie się może sprawić, że nie tylko zdobędziesz niezapomniane doświadczenia i na własnej skórze poczujesz urok innej kultury – ale też zaoszczędzisz trochę pieniędzy. A kto wie, może nowe umiejętności przydadzą Ci się potem w życiu (np. w negocjacjach o podwyżkę w pracy)? 😉
Oto pięć lekcji, które pomogą ci opanować tę sztukę:
1. Podstawy
Targowanie się jest bardziej jak taniec niż walka bokserska. Wymaga niezwykłego wyczucia, gracji, techniki i odrobiny bezczelności w pewności siebie!
Scenariusz jest prosty i bardzo powtarzalny:
- Sprzedawcy zazwyczaj zaczynają od zawyżonej ceny, licząc na to, że kupujący będą gotowi zapłacić więcej.
- Twoim zadaniem jest rozpocząć negocjacje od proponowania około 60% ceny wyjściowej.
- Sprzedawca najpewniej zareaguje teatralnym i wyolbrzymionym zaskoczeniem, po czym… zaoferuje nieco niższą cenę.
- Od tego momentu rozpoczyna się gra – która albo poprowadzi do kompromisu satysfakcjonującego obie strony, albo… obie obejdą się smakiem!
2. Wybieraj odpowiednie miejsca
Pamiętaj, że nie wszędzie targowanie się jest na miejscu. W dużych sieciach handlowych, supermarketach czy miejscach z jasno oznaczonymi cenami jako „stałe” (np. z etykietami z nadrukowanymi cenówkami) – nawet nie masz co zaczynać!
Przestrzeń do targowania się to lokalne rynki, bazary, stragany uliczne, sklepy z pamiątkami, a czasem nawet małe sklepy i butiki. Uwaga: czasem, jeśli w mniejszym miejscu widzisz ustaloną cenę, a planujesz duży zakup – możesz grzecznie zapytać o możliwość rabatu (ale to już nie targowanie się 😉).
Lista krajów, w których w określonych miejscach targowanie się jest na porządku dziennym:
3. Sztuczka z odejściem
Jeśli negocjacje nie idą po twojej myśli – spróbuj po prostu podziękować i odejść. Często sprzedawcy, widząc, że mogą stracić klienta, zdecydują się na obniżenie ceny. W końcu, jeśli Twoja cena faktycznie jest adekwatna (i nie zaniża wartości produktu) – sprzedawcy wolą sprzedać taniej niż wcale! Kluczem jest jednak autentyczność – musisz być gotowy_a naprawdę odejść, jeśli oferta nie spełnia twoich oczekiwań. Bo przecież zawsze jest prawdopodobieństwo, że nikt za Tobą nie wybiegnie. 😉
4. A może pakiet?
Jeśli wiesz, że nie masz szans na dobrą cenę (albo chociaż zniżkę) na pojedynczy przedmiot – może spróbuj dogadać się ze współtowarzyszami podróży i zapytaj sprzedawcę, czy oferuje zniżki przy zakupie większej ilości towarów? Kupowanie w pakiecie może być korzystne zarówno dla ciebie, jak i dla sprzedawcy, który zyska większy zarobek z „jednego” klienta. Sprzedawcy często są skłonni obniżyć cenę, jeśli kupujesz więcej rzeczy naraz.
5. Zachowuj się przyzwoicie
Podczas targowania się ważne jest, aby zachować dobre maniery i… nie przesadzać. Jeśli osiągniesz porozumienie co do ceny, nie wycofuj się z transakcji, ani nie próbuj ponownie negocjować. Pamiętaj, że sprzedawcy też muszą zarabiać na życie, a kwota, o którą się targujesz, może mieć dla nich o wiele większe znaczenie niż dla ciebie. Szacunek i uczciwość w negocjacjach sprawią, że targowanie się będzie przyjemniejsze i bardziej owocne. Dlatego, jeśli od początku czujesz, że coś jest dla Ciebie nieosiągalne (albo po prostu tej rzeczy nie potrzebujesz czy nie będziesz miał jak przewieźć) – z czystej przyzwoitości nie zaczynaj.
_
Targowanie się to sztuka, która wymaga praktyki, ale może przynieść wiele satysfakcji - a przy okazji oszczędności. Pamiętaj, aby zawsze być uprzejmym, przygotowanym i gotowym do kompromisu. Powodzenia i udanych negocjacji!